Wstępniak
Witam
w drugim numerze gazetki! Właśnie otworzyłam paczkę prażonych
orzeszków ziemnych. Ktoś chce? A, tylko uprzedzam: "produkt
może zawierać orzechy" (ktoś chce zdjęcie na dowód takiego
ostrzeżenia?) Ewentualnie mogę poczęstować paluszkami, czekają w
kolejce na ich krótką chwilę popularności. Przekąski załatwione,
to zacznę od pytania: co porabiacie w te letnie dnie i noce? Ja na
przykład poza leniuchowaniem i zajmowaniem się mniej lub bardziej
ważnymi sprawami wzięłam sobie za cel naukę szybkiego zrobienia
makijażu i pomalowania paznokci nie tylko odżywką (teraz na
przykład mam na paznokciach bardzo nierówne truskawki... Ale się
staram!). A wy czym się zajmujecie? Zapraszam, pochwalcie się
w komentarzach, jeśli chcecie~
Lipiec na cb
No
dobrze, słońce jest częściej lub rzadziej na niebie, lipiec był
i się zmył, ale czy odbił się w jakiś sposób na forum? Oto
garść plotek i mniej lub bardziej ważnych statystyk:
Po
pierwsze okazało
się, że nasza Belgia działa jak magnes na userów:
[21:10:36] Belgia
joined the chat on Czw 9 Lip 2015 - 21:10
[21:12:33] Polska
joined the chat on Czw 9 Lip 2015 - 21:12
[21:13:47] Holandia
joined the chat on Czw 9 Lip 2015 - 21:13
[21:14:12] Nauru
joined the chat on Czw 9 Lip 2015 - 21:14
[21:15:11] Belgia : [Przywołałam
ludzi :'3]
[21:15:42] San
Marino
joined the chat on Czw 9 Lip 2015 - 21:15
[21:16:04] Belgia : [I
więcej! :"3 Salut salut!]
[21:19:40] Wyspy
Alandzkie
joined the chat on Czw 9 Lip 2015 - 21:19
[21:25:27] Turcja
joined the chat on Czw 9 Lip 2015 - 21:25
(Usunęłam
wszystkie powitania, żeby trochę skrócić)
Chciałabym
mieć jakieś magiczne zdolności, przyciąganie ludzi na cb mogłoby
być czymś z grupy dla początkujących. Chyba powinnam napisać do
Belgii z prośbą o jakieś wskazówki i udzielenie mi paru lekcji.
Jak myślicie, zgodzi się?
Po
drugie
sporo userów wykorzystuje wolne dni na leniuchowanie i odpoczywanie
w realnym świecie, dlatego też pojawił się wysyp postów w
temacie „Nieobecności”, ale na szczęście nie oznacza to
zupełnych pustek na cb. I jak mi ktoś nie wierzy, powinien
sprawdzić listę postaci na cb któregoś wieczora. Polecam!
Po
trzecie
na cb pojawiło się mnóstwo postaci w najróżniejszych modach. Ba,
nawet sobie wszystko podliczyłam i okazało się, że zmieniło się
13 postaci, a samych zmian było 19. Pośród zmian płci (7) i wieku
(3) pojawiły się również takie ciekawostki jak Smok Wawelski w
wykonaniu Polski, czy Legoludek Dania. Czasem aż strach pomyśleć,
na jakie kolejne pomysły wpadną userzy, choć jednocześnie jestem
ogromnie ciekawa wszelkich oryginalnych pomysłów~
Po
czwarte,
jak głosi plotka, Tupacz poprawił Meksa w gramatyce! Chwila, to nie
jest jedynie plotka, zapis pojawił się w Rodzynkach. Nie wierzycie?
Sprawdźcie sami. Z resztą, Rodzynki są w ogóle tematem wartym
odwiedzenia, ponieważ sporo się działo! Na przykład możecie
poznać, dlaczego Włoch Południowy stwierdził, że jedyną
przestrzeganą zasadą we Włoszech jest to, by nie pić cappuccino
po godzinie 10, czy też jak Meks stworzył równanie: „stek + ser
= ster”.
Eventownia
wakacje zostały zdominiowane przez więzienie
Lipiec
wyróżnił się całkiem sporą zmianą w temacie eventów. W
miejsce cotygodniowych eventów ruszył event wakacyjny prowadzony
przez Nau! Postacie znalazły się w więzieniu (najpierw napisałam
"userzy" i dopiero po chwili stwierdziłam, że coś mi w
tym nie pasuje), gdzie na samym początku okazało się, że zginęła
córka gubernatora i to raczej nie pomoże odbywającym wyroki
osobom... Event pomału się rozwija, nawet jeśli ktoś nie bierze w
nim udziału, i tak polecam tam zajrzeć.
Niestety
chwilowo nie mam jak skontaktować się z Nau, więc nie mogę
zamieścić tutaj wywiadu z nią. Jednakże, jeśli chcecie, oto
kilka ciekawostek dotyczących bezpośrednio lub pośrednio eventu.
1.
„Chicago” - ten film z 2002 roku jest całkiem istotny, jeśli
chodzi o inspirację. Po przypomnieniu sobie tego tytułu niejeden
SMS pomiędzy mną a Nau zawierał „He had it coming”, a w
spotkaniach przewijało się śpiewanie poszczególnych piosenek.
Nawet w oczekiwaniu na Tupacza w Toruniu w dzień meetu forumowego (o
którym później) w którymś momencie zaczęłyśmy nucić „They
both reached for a gun”.
2.
„Chicago” w połączeniu z „Hetalią” pojawiło się dość
szybko, w którymś momencie utwór „Cell block tango” zawierał
San śpiewającą o Francji – niespełnionym artyście, który
„zawsze chciał odnaleźć siebie”, a po drodze odnalazł
Natashę, Lili, Arthura. I tak to jakoś poszło...
3.
Nau w opisie eventu wspomniała, że do tego ciężkiego więzienia
mogą trafić nawet niewinni, co miało pokazać nieudolność
systemu sprawiedliwości, ale niekoniecznie podpowiedzieć userom, by
stworzyli postaci niewinne, jedynie wrobione w poszczególne
przestępstwa. No cóż, tak to już bywa :D
4.
Nau jest autorem swojej historii, w którą chciała wciągnąć
postaci. Co dokładnie zaplanowała, nie mam pojęcia, liczę na to,
że będzie miała możliwość pokazania tego, co chciała.
Meet forumowy
22
lipca, godzina 11:00. Nau dzwoni do mnie z zapytaniem, kiedy zjawię
się na stacji, ponieważ pociąg jest ok. 11:30. A ja sobie dopijam
herbatkę w domu, jako że piechotą to raptem 10 minut spaceru, to
po co się śpieszyć? Już w Toruniu zjawiłyśmy się pierwsze, ale
czekanie nie było aż takie złe. (Przepraszamy wszystkich świadków
naszego śpiewania, starałyśmy się być możliwie jak najciszej~)
Ogólnie
spotkało się 5 osób – ja, Nau, Yass, Tupacz i Meanness i nie
wiem, jak pozostali, ale ja świetnie spędziłam te kilka godzin,
choć szkoda, że nikt więcej się nie zjawił. Było trochę
rozmawiania o sprawach typowo forumowych, ale też pojawiły się
tematy wzięte wprost z życia w prawdziwym świecie.
Nie
zamieszczę tutaj zdjęć, mimo że zrobiłyśmy ich od groma, ale
nie oznacza to, że nigdzie nie są dostępne – wszystko znajduje
się na facebooku, na grupie forum
(
https://www.facebook.com/media/set/?set=oa.1113509358663940&type=1
– link bezpośrednio do albumu).
Zamówiłyśmy
pizzę: Italiana i Romana – czy da się mniej włosko?
Posiedziałyśmy w lokalu ile się dało, ale postanowiłyśmy
zmienić restaurację na kawiarnię. Mmm... Mrożona kawa z miętą i
maliną... Mniam~ Poza kawą Tupacz i Yass przebrały się w swoje
stroje. Przepraszam za mój śmiech, ale mina niektórych ludzi, gdy
zobaczyli naszą gromadkę nie pozwalała na zachowanie powagi.
Mam
nadzieję, że takie spotkanie nie jest ostatnie, a na następnym
pojawi się więcej osób – zapraszam!
Pogaduchy
W tym numerze rozmowa z Tupaczem, odnośnie jej wspomnień z meetu. Przeczytajcie:
1.
Wiem, że meet w Toruniu nie był twoim pierwszym spotkaniem z kimś
z forum. Od czego się zaczęło? I kiedy było takie pierwsze
spotkanie, pamiętasz?
*spojrzała znad książki o legendach
tureckich* No, to prawda. Jednak jeśli chodzi o ilość spotkań z
innymi ludźmi z forum, to ja jestem wręcz nowicjuszem. To pytanie
lepiej skierować do innych. Tych, którzy zajmują wyższą
hierarchię w stażu spotkań z ludźmi z forum.
No ale dobra,
powiem o sobie. Moja pierwsze spotkanie pamiętam bardzo dobrze, ale
to nie było z osoba z naszego forum. To spotkanie było dla mnie
pierwszym spotkaniem kogoś, kogo poznałam w internecie. Akurat ta
osoba to mój starszy braciszek Hotlandia. Napiszę tak, bo tak ją
też przezywaliśmy. Niania-Gryzonia wie o co mi biega :3 Pamiętam
jak wtedy mama jechała do ZUS-u i mnie zabrała. Mama poszła tam
coś załatwić (chyba chodziło o załatwienie kasy za to, ze nogi
se połamała), a ja chodziłam z braciszkiem. Do teraz pamiętam to
spaghetti... I dolary jako papier toaletowy! 8D Nadal mam go w
domu!
Jednak z naszego forum pierwsze spotkanie... Niech
pomyślę... Pierwszą osobą był ktoś, kto już nas opuścił
czyli Chiny... Ale to było spotkanie dokładnie 3 godzinne. Potem
oberwałam od wicedyrektora za spóźnienie, ale to na inną
opowieść. Za to z Nauru spotkałam się w październiku. To było
za spotkanie... Jak dobrze pamiętam czekała na mnie trochę, bo się
spóźniłam Jak to Turek. Pamiętam.. Była w takim długim
płaszczu... Myślałam, że tam jakaś babcia stoi i mnie zaraz
przechrzci, za to, że latam z turecką flagą na piersi D8 Serio...
(nie mów tylko o tym Nauru)
2. Pierwsze wrażenia z meetu? Czy
kogoś zobaczyłaś po raz pierwszy?
Eh... Chciałabym
powiedzieć, że poznałam kogoś pierwszy raz w realu, jednak tego
powiedzieć nie mogę. Myślałam, że więcej nas będzie. Kogoś z
południa (poza Yass), myślałam, ze Gryzonia przyjdzie, albo ktoś
inny. Ja uwielbiam takie spotkania po raz pierwszy, bo rzadko kiedy
wyjeżdżam.
Meet mi się podobał bardzo. :3 Chętnie bym to
powtórzyła. Wszystko mi się podobało poza... Moim organizmem,
który zaczął się buntować i strawić, że przez cały ten dzień
źle się czułam, ale nie chciałam tego pokazywać.
3.
Najlepszy moment?
Um... Nie było jednego. Hop do tej fontanny
z Nauru! 8D No dobra nie fontanny, a tego zraszacza wody. I bójki z
Rodem. I tykanie twojego loczka... I... Straszenie ludzi jak wyszłam
w stroju Imperium Osmańskiego.
4. A pizza smakowała?
No
ta co Nauru zamówiła mi mega smakowała.... Jak Yass tylko...
Zapomniałam, że salami to nie ser a ta szynka D8
Zjadłam z was
najwięcej nie?
5. Reakcja ludzi na strój?
Ten strój
wiele osób widziało.
Na Pyrkonie (bo na to był robiony), na
Juwenaliach (gdy z wystawy międzynarodowej kolegi szłam do
akademików na Starówce... Reakcja policji i ludzi była najlepsza!
X'D Policja tak patrzy i nie wiedza co zrobić, a studenci: Bin Laden
idzie! Jeden nawet: Nie zabijaj mnie? A ja: Dziś mam wolne. ON: A
jutro? Ja: Jutro się zastanowię
A na meecie. Wychodzę z
łazienki w stroju i jeden facet uciekł w popłochu :'3 No czyli tak
jak powinno być. Imperium Osmańskie to pan i władca. Macie się
mnie słuchać!
6.
Coś na koniec? Podobało się?
Bardzo! Chcę jeszcze,
jeszcze! A Imperium Osmańskiemu się nie odmawia :<
I chce
jeszcze więcej ludzi z naszego forum spotykać! Więcej, więcej.
Przyjeżdżać do Piły! A do Torunia gdy jest rok akademicki. :3
Jestem bardzo chętna na nagłe spotkania... tylko mówcie mi to
najlepiej dzień przed, a nie, że siedzę i robię zajęcia na
zaliczenia a tu dostanie telefon, że ktoś do mnie wpada, a raczej
jest już w Toruniu i czeka na mnie D8. Chociaż tak... rzuciłam
wszystko i poleciałam do osóbki :'3 Co z tego, że potem w
poniedziałek rano umierałam, bo wstałam o 5 (czyt. cud się
wydarzył) by robić zajęcia
Grazie
mille~
(Mam nadzieję, że pytania
okazały się ciekawe)
A na koniec...
To tyle, jeśli chodzi o lipcową gazetkę. Może według niektórych niewiele się w niej znajduje, ale cóż poradzić, ja też mam wakacje i znacznie rzadziej niż zazwyczaj zaglądam na cb.
A czego będzie można się spodziewać za miesiąc? Na pewno wspomnę o plebiscycie postaciowym, który dzisiaj zamyka listę zgłoszeń, a co jeszcze? Okaże się na przełomie sierpnia i września~
Stopka redakcyjna
1. Wszystkie teksty - ja (San)
2. Logo - Tupacz
Miłego dnia/wieczora~